Mój dom, to moja rodzina

Kilka dni temu, w komentarzu u naszej kochanej Uleczki  napisałam, że najlepiej , gdyby człowiek mógłby być w kilku miejscach jednocześnie, pewnie udałoby mu się wszystko ogarnąć. Mam trochę takie poczucie winy, że nie wszędzie zaglądam, że nie zawsze komentuję, choć czytam. Jak  wielu z Was wie, już ponad dziesięć lat  jestem „głową rodziny”. Co prawda, mówi się, że co dwie głowy to nie jedna, ale wydaje mi się, że nie najgorzej  daję sobie radę. Dzieci dorastają i powolutku zaczynają żyć na własny rachunek. W domu nas coraz mniej, ale taka to kolej w tym naszym życiu. No, dość nostalgicznych refleksji, na nie to przyjdzie czas, jak już będę  staruszką, siedzącą w fotelu, okrytą kocykiem….

A teraz? Teraz to już na spokojnie mogę się Wam pochwalić, że we wtorek tj. 24 marca  zostałam po raz trzeci babcią. Córka Paulina urodziła ślicznego maleńkiego chłopca.  Co prawda, z pewnymi problemami, bo po cesarskim cięciu ze wskazaniem, ale najważniejsze, że i mama i dziecko są już bezpieczne, a tata jaki dumny, gdy słyszy, że synuś do niego podobny. Wczoraj właśnie opuścili szpital. Tak więc u Kasi jest Witek i Zosia, a u Paulinki jest Szymon,  oj, podejrzewam, że to nie będzie święta trójca,bo dziewczyny mieszkają blisko siebie, tak o przysłowiowy rzut beretem..

Teraz już spokojniej można skupić się na przygotowaniach świątecznych, bo jak to tej pory to  tylko kartki wysłane,  choć i tu nie obejdzie się bez stresu, bo w środę  1 kwietnia Julka pisze egzamin kończący szkołę podstawową. Niby mówią, ze to nic wielkiego, ale wiadomo, dziecko przeżywa, no a rodzic,, choć tego nie daje po sobie poznać, oczywiście też…  Podobnie jest z Anią , która już w kwietniu kończy szkolę średnią, a w maju, wiadomo matura. Sporo jeszcze tej nerwówki  jeszcze przed nami, ale  wierzymy, że damy radę, bo dziewczyny uczą się dobrze, więc chyba problemów nie będzie, tylko tacy wrażliwcy z nas i  wszystko to bardzo przeżywamy.

Skoro już się tak rozpędziłam i wspomniałam o swoich dziewczynach, to jeszcze słówko o moim kochanym rodzynku. // jeszcze niedawno napisałabym małym, ale teraz to już kawał chłopa z niego,  niby tylko jedenaście lat, ale jeszcze trochę i mnie przerośnie, a ja do  drobinek nie należę // To z tym moim rodzynkiem jest tak;  jest już w piątej klasie uczy się dobrze, tylko tak trochę niesystematycznie, teraz dostał piątkę z klasówki z matematyki , no ale wpadki też mu się zdarzają , więc  zadałam mu pytanie dlaczego to tak jest? wiecie  co mi odpowiedział? cytuję ” oj mamuś, bo to jest tak, ty  wszystko co najlepsze dałaś dziewczynom, a dla mnie najmłodszego to już resztki tych talentów zostały.” No, niezły z niego TALENT 😉

 Za tydzień już święta, te najważniejsze dla nas, ale ja już dziś  życzę WAM wszystkim zdrowych, spokojnych  Świąt Wielkiej Nocy spędzonych w gronie najbliższych,   bo tak jak  mówi przysłowie ” dom, to nie cegła beton, glina, mój dom, to moją rodzina”

29 myśli na temat “Mój dom, to moja rodzina

  1. Wielkie gratulacje dla Matki Nowo narodzonego, i dla Ciebie 3 krotna dumna Babciu i zdrowia przede wszystkim dla całej rodziny.Przysłowie ” dom, to nie cegła beton, glina, mój dom, to moją rodzina” podoba mi się bardzo, bo to jest najczystsza prawda. Zdrowych i wesołych Świat Ali-;)) Buziaki serdeczne za tą ,,kochaną Uleczkę” hehe

    Polubienie

  2. „my house is my castle” – powiadają Anglicy, a my po swojemu nie zawsze możemy powiedzieć to samo. Czy mój, twój, nasz dom jest dla nas twierdzą?
    To nie sztuka wybudować nowy dom, sztuka sprawić by miał w sobie duszę… – śpiewa nasza Alicja (nomen omen) Majewska.
    Z całego bloga jak i z tej notki wynika, że tak właśnie traktujesz to zagadnienie i przy tej okazji mogę tylko życzyć, aby tak pozostało, bo to są wartości z najwyższej półki.
    Pozdrawiam przedświatecznie

    Polubienie

    1. — wiesz, ciesze się, że tak o mnie/o mojej rodzinie myślisz, przyznam, że spotkałam się z określeniem, że odrobinę dziwna z nas rodzina i, ze ja taka niby nowoczesna, a jednak z innego pokolenia/ jakby z innego świata.. cóż, może i to prawda, bo są chwile, gdy ten dzisiejszy świat mnie przeraża…
      – pozdrawiam…

      Polubienie

  3. Piękny tekst. Z niego wynika nie było i nie jest Wam lekko. Ale to co jest największą wartością w życiu, czyli RODZINA jest Waszym udziałem. Widać, że cieszycie się każdym, nawet malutkim sukcesem każdej/każdego z rodziny. No i wreszcie chłopów w rodzinie przybywa. A ten domowy rodzynek, zwany przez Ciebie „TALENT”, to pewnie czuje się jak hrabia w rodzie. To po prostu inteligentny facet ! Jesteście dla wielu dobrym przykładem świętości jaką jest RODZINA ! Gratuluję, pozdrawiam i życzę Radosnych Świąt Wielkanocnych … od wnuka Szymona do babci Alinki. Wesołego Alleluja ! 🙂

    Polubienie

    1. – Andrzeju, za życzenia dziękuję/dziękujemy, ale czy możemy być przykładem dla innych, pewnie nie… każda rodzina ma swój odmienny sposób pojmowania tego co wartościowe i według mnie tak powinno być / tak jak nie ma dwóch identycznych osób, to i podobnie jest z rodzinami…. co do nas to staramy się, choć bywa z tym różnie, nie jesteśmy idealni….
      — pozdrawiam i dziękuję za ciepłe słowa… 🙂

      Polubienie

  4. Gratulacje 🙂 Ja też mam troje wnucząt (też dwóch wnuków i jedną wnuczkę), tyle że starszych. U mnie to już koniec ale u Ciebie jak widzę sprawa jest rozwojowa. Dużo zdrowia i uśmiechu wszystkim Wam życzę.

    Polubienie

    1. — tak , tak… jeszcze sporo takich przeżyć przede mną…. czasem się śmiejemy, ze dzieci to jeszcze ogarniam, ale wnuki w przyszłości… no zobaczymy za kilkanaście lat, napiszę Ci jak to jest… 😉

      Polubienie

  5. Dziękuję za życzenia, dla Ciebie i Twojej Rodzinki także przesyłam wiele serdecznych życzeń świątecznych : wesołego Alleluja :))
    No i gratulacje z powodu powiększenia rodzinki :))
    PS. pamiętam, jak Zosia się urodziła, piękne imię dostała :))

    Polubienie

    1. — no tak… Zosia nie tak dawno się rodziła, a w maju skończy już dwa latka… jak ten czas leci… dzieci dorastają, wnuki rosną, a my wciąż młode:)

      Polubienie

  6. Wspaniale, Alinko! Masz powody do dumy i do radości. I suuuper, że masz w domu tego rodzynka 🙂 Ja mam jedną wnusię, dla której piszę czasem te wierszyki .Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam pięknych Świąt.

    Polubienie

    1. — a ja się przyznam, że czasem te Twoje wierszyki podkradam… spisuję i potem czytam maluchom, bo córka jadąc do pracy, czasem przywozi mi te swoje skarby i wtedy jest taka chwila ciszy… wybaczysz mi te maleńkie kradzieże… prawda????
      – 🙂

      Polubienie

  7. Gratuluję z powodu narodzin wnusia Szymona. Podobnie jak An-Ula pamiętam narodziny Zosi. Wydaje się, że to było tak niedawno. Teraz widać jak ten czas szybko płynie. Tak jak powiadasz, czeka Cię jeszcze sporo takich radosnych chwil.
    Pozdrawiam cieplutko 🙂

    Polubienie

    1. — no tak to jest… dziewczyny dorastają i zakładają swoje rodziny… i pewnie będzie tych wnucząt więcej i więcej…. ale za to jak pięknie będę świętować Dzień Babci 😉

      Polubienie

  8. Witam serdecznie Alinko.
    Jakoś jak ostatnio byłem u Ciebie umknął mi ten Twój tekst.
    Teraz przeczytałem i wiesz, że baaardzo się ucieszyłem, że jednak do niego zajrzałem.
    Znam Cię od jakiegoś czasu już, a prawdę mówiąc tak niewiele o Tobie wiedziałem…. takie to były szczątkowe informacje. A tutaj jest ich nieco więcej … to prawie tak jakbyś mnie zaprosiła na taki wieczorek zapoznawczy ( nie wiem czy pamiętasz, takie bywały w PRL-u na wczasach ? ) . Jest mi niezmiernie miło….
    I powiem Ci też, że jakoś przez to stałaś mi się jakby bliższa….
    Wizerunek każdej osoby niejako ociepla jego rodzina. A Ty masz ją wspaniałą. Tylko pozazdrościć. Tym bardziej, że wiem iż te więzi rodzinne, ta wzajemna zgodność i radość jaka w Twojej rodzinie panuje to jest wyłącznie Twoja zasługa. Wszak sama piszesz ( o czym wiedziałem już wcześniej ) ” Jak wielu z Was wie, już ponad dziesięć lat jestem „głową rodziny”.
    Alinko moje serdeczne gratulacje z powodu urodzin Szymona ( wiem, spóźnione ) . Niech rośnie z Niego zdrowy i mądry chłopiec.
    Dobrych dni Alinko życzę…. pięknej wiosny i pogodnego lata.
    Pozdrawiam serdecznie.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~Antoneta Anuluj pisanie odpowiedzi