Jest taki dzień….

   ” Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy”,  to nie tylko słowa znanej piosenki. Wszyscy doskonale wiemy, o jaki dzień chodzi. Spędzamy go uroczyście, w gronie najbliższych,  przy pięknie nakrytym stole. Nie wszyscy mają jednak tyle szczęścia. Są ludzie, którzy ten dzień spędzają samotnie, tęskniąc za ciepłym słowem, za tym, by ktoś bliski podał rękę, uścisnął, przytulił.

      Różne są ludzkie  drogi. Jednych los pognał gdzieś daleko, w obce strony za pracą, za tym, by dzieciom zapewnić lepszy start w dorosłe życie, Innym los ciągle rzuca nowe kłody pod nogi,a jeszcze inni po prostu zostali wymazani z pamięci przez bliskich, lub traktowani jak przysłowiowe piąte koło u wozu, pozostawieni gdzieś w szpitalu, czy domu opieki.  Wiele osób pomyśli, no przecież  byłam, odwiedziłam,  rozmawiałam przez telefon, czy też mieliśmy wideo opłatek na skype. Takie właśnie   jest to nasze życie, gnamy ile sił do przodu, po drodze rozgrzeszając siebie ze słabostek, tłumacząc wszystko brakiem czasu.  Jakie życie, takie i święta. Dla jednych pełne radości, a dla innych z łezka w oku. Oby tych „innych” było jak najmniej, oby nikt nie poznał, jak smakuje samotność. Tego  Wam kochani życzę, nie tylko na święta, ale na każdy powszedni dzień.

18 myśli na temat “Jest taki dzień….

  1. Nawet dla osoby samotnej, to najpiękniejszy dzień w roku, w radości czy też z łezką w oku. Różnych Wigilii doświadczyłem, przywołam tu wiersz ks. Jana Twardowskiego :
    „Rozmyślania wujka po świętach”
    Święta, święta i po świętach
    nikt już o nich nie pamięta.
    Zjadłem placki, zjadłem babki,
    całowałem ciocię w łapki.
    Zjadłem wilię, zjadłem barszczyk
    i już jestem o rok starszy,
    po śledziku i sardynce
    w pustym miejscu po choince.
    I tak co roku, aż do kresu naszej wędrówki. Wesołych, błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia życzę oraz Do Siego 2016 roku. Pozdrawiam. 🙂

    Polubienie

    1. — wiesz Andrzeju, czasem to Ci zazdroszczę tego Twojego podejścia do życia.. tego, że wszystko można wytłumaczyć, niezastąpione -zastąpić i nawet przyprawić odrobinką humoru… ja chyba tak nie potrafię, a może po prostu jeszcze nie dorosłam…
      – 🙂

      Polubienie

  2. Mądry i przejmujący tekst, Alinko.
    Masz rację. W pędzie codzienności, zapominamy o tym co jest w życiu najważniejsze: o drugim człowieku. Często nam bliskim, kiedyś najważniejszym, pełnym sił, dobroci i opiekuńczej troski wobec nas, małych, bezradnych. Teraz role się odwróciły. My jesteśmy silni jak herosi, Rodzice (bo o nich myślę), są jak dzieci, potrzebują naszej uwagi, ciepła i miłości. Czy wszyscy potrafimy zadbać o to, by nie czuli się opuszczeni? Mamy tysiące usprawiedliwień wobec siebie, że nie zawsze stajemy na wysokości zadania, a często pozbywamy się balastu, oddając ukochane (kiedyś) osoby pod opiekę obcych. Czy choć przez chwile pomyślimy, co czują?

    SKŁADAM, TOBIE I RODZINIE, PO RAZ DRUGI, ALINKO, NAJPIĘKNIEJSZE ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE.
    Elżbieta.

    Polubienie

    1. — to taka życiowa prawda… przed świętami byłam w odwiedzinach na jednym z oddziałów szpitalnych… jakoś sporo tam osób, o których zapomniano… po co komu dodatkowy balans na święta…

      Polubienie

  3. serdecznie pozdrawiam i życzę zdrowych pogodnych rodzinnych Świąt i oby nasze małe życzenia choć trochę się spełnily pozdrawiam B Sowińska

    Polubienie

    1. — dziękuję za życzenia i za miłą niespodziankę jaką zrobiła mi pani goszcząc w moim skromnym blogowym światku….
      — pozdrawiam i ….. by te małe, maleńkie życzenia się spełniły…

      Polubienie

  4. Niestety znam przypadek, że osoba samotna prawie obraża się na każde zaproszenie na wspólne spędzenie świąt i staje się wręcz nieprzyjemna. Nie wiem, jak to tłumaczyć, ale tak jest, taki ośli upór. Co roku, nie i już i nie musi się nikomu tłumaczyć dlaczego. Raz, po wielkich targach dała się namówić na Wielkanoc, była wzruszona i bardzo zadowolona, a od pewnego czasu i teraz, na Boże Narodzenie znowu „nie, bo nie” i tyle. No cóż, nic na siłę, ale aż przykro, jak ktoś wychodzi z sercem i autentyczną życzliwością, a tu taki mur.
    Pozdrawiam i życzę dobrych Świąt.

    Polubienie

    1. — pewnie, wszędzie są wyjątki, jest duma starszego człowieka, są jego upodobania, choć tak naprawdę to nie wiemy co czuje tam w środku…
      — ozdrawiam serdecznie i życzę miłego rodzinnego świętowania..
      – 🙂

      Polubienie

  5. Takie właśnie jest to nasze życie, gnamy ile sił do przodu, po drodze rozgrzeszając siebie ze słabostek, tłumacząc wszystko brakiem czasu. Twoje słowa Alu. nawet w ten sposób i na blogach ludzie się wykręcają.. Życzę zdrowych miłych i rodzinnych Świąt-;))

    Polubienie

    1. — Uleczko, za życzenia dziękuję… odwzajemniam, choć to już drugi świąteczny dzień… tak tak… gonimy tłumaczymy i tak dalej… to również dotyczy mnie i zdaję sobie z tego sprawę…
      — pozdrawiam… 🙂

      Polubienie

    1. — no i chyba właśnie takiego przytulenia mi najbardziej potrzeba… tak, by choć na moment skryć się przed całym tym światem…
      — 🙂

      Polubienie

  6. Życzę Pani nadziei,
    własnego skrawka nieba,
    zadumy nad płomieniem świecy,
    filiżanki dobrej, pachnącej kawy,
    piękna poezji, muzyki,
    pogodnych świąt zimowych,
    odpoczynku, zwolnienia oddechu,
    nabrania dystansu do tego co wokół,
    chwil roziskrzonych kolędą,
    śmiechem i wspomnieniami.
    Wesołych Świąt! – napisała do mnie przed laty była uczennica. Byłem cały w skowronkach i zaraz to udostępniłem na Fb.
    Dzisiaj za przypomnieniem Fb puszczam to dalej.
    Niech się święci to nasze święto…

    Polubienie

    1. — Elu, dziękuję za piękne i takie bezinteresownie szczere życzenia… jak sama widzisz, niewiele takich, zwłaszcza, gdy człowiek przeżywa te gorsze dni…
      – 🙂

      Polubienie

  7. Nie wiem Alinko, czy zajrzysz, by przeczytać odpowiedź do Twojego komentarza na moim blogu? Pozwolę przekopiować ją i zamieścić również u Ciebie.

    Smutne jest to co napisałaś Alinko. Współczuję Tobie ogromnie. Nie ma takich słów, które mogłyby uśmierzyć Twój ból.
    Ludzie odchodzą, też Ci najbliżsi nam, najbardziej kochani. Łatwiej godzimy się z tym, mimo wielkiego żalu (wiemy wszyscy, że śmierć przychodzi zawsze nie w porę i za wcześnie), kiedy jest to człowiek w wieku zaawansowanym, umęczony chorobami, skazany na życie w czterech ścianach, zależny od innych. Wiemy, że ludzie starsi muszą umrzeć, niestety. Trudniej jest o wiele, zrozumieć i pogodzić się z odejściem człowieka młodego, do tego niespodziewanie. Pytanie: DLACZEGO? zawsze zostanie bez odpowiedzi, bo taka nie istnieje.

    Co do przyjaciół, zgadzam się z Tobą Alinko. Nie mogę żadnej ze znanych mi osób nazwać przyjacielem, choć znam wielu ludzi, z różnych środowisk, w różnym wieku. Są to osoby, które tylko pojawiają się w moim życiu, na szczęście nie muszę zwracać się do nich o pomoc, czy towarzystwo. Zawsze za to mogę liczyć na rodzinę i tu mogę powiedzieć, że mam nie tylko męża, syna, córki, siostrę, braci, ale także wiernych przyjaciół. Łączą nas, poza więzami krwi, przede wszystkim miłość, przyjaźń i lojalność. Gotowość pomocy nawet w środku nocy.

    ALINKO. TY TEŻ MASZ DZIECI. TO JEST TWOJA OSTOJA, OPOKA NA TERAZ I POTEM. TU TY I JA MOŻEMY BYĆ, JAKO MATKI, PEWNE W KAŻDYM CALU.

    Dziękuję Alinko, że znalazłaś wolną chwilę i chęć, mimo kłopotów, gościć u mnie. Dziękuję za życzenia, zdrowie to podstawa do wszystkiego: pracy, radości, wyzwań i ich realizacji.

    Zawsze z wielką przyjemnością czytam każde słowo, które napiszesz w zamieszczonym tekście czy komentarzu. Kiedy wchodzę na bloga, zawsze odwiedzam Twoją stronę, pomimo, że u mnie na marginesie, nie pojawia się nowy tytuł na Twojej stronie. Piszesz niezwykle cenne, dla każdego z czytelników, słowa. Twoją mądrość, delikatność i szczerość, można wyczytać z każdego zamieszczonego przez Ciebie tekstu.

    Życzę Alinko, spokoju w życiu codziennym. Niech złe zdarzenia omijają Ciebie i Twoją Rodzinę, a powody do radości kroczą do Was z każdej strony świata.
    Elżbieta

    Polubienie

Dodaj komentarz