Plotka, każdy ją zna. Powstaje w bardzo prosty sposób. Ktoś coś powiedział, ktoś usłyszał, zrozumiał po swojemu i przekazał dalej. Najlepszym przykładem rodzenia się plotki jest taka niewinna zabawa w głuchy telefon. Pewnie ją znacie, ja pamiętam ją jeszcze z czasów szkoły podstawowej. Często, bawiliśmy się tak właśnie. Pierwsza osoba wymyślała słowo, lub krótką historyjkę i powtarzała na ucho kolejnej i tak do końca, aż ta ostatnia mówiła głośno, co usłyszała. Śmiechu było sporo, no ale wracając do tematu, to śmiało mogę powiedzieć; plotkujemy wszyscy. To stwierdzenie może budzić u niektórych oburzenie, ale przecież plotkowanie, to też pewna forma komunikowania się, na przykład, rozmowy w domu na temat szefa czy znajomych. Plotka, to przecież nic innego, jak wymiana informacji o osobach nieobecnych. Z reguły są to informacje niesprawdzone i niejednokrotnie nieprawdziwe, czasem nawet powodujące utratę dobrego wizerunku osoby, o której mówimy.
Skoro plotkujemy wszyscy, to rzeczą oczywistą jest, że i o nas też plotkują. Tych, które podnoszą ciśnienie lepiej nie wspominać, ale są też i takie ploteczki, które potrafią, rozbawić a nawet zadziwić . Jedną taką pozwolę sobie podzielić się z wami. Po kilkuletniej przerwie, na palcu mojej prawej dłoni znów pojawiła się obrączka . Jakie ma znaczenie, wiedzą tylko najbliżsi, ale spekulacji było sporo; a to, że wróciłam do męża, albo, że to w dowód (nie mam pojęcia czego tam), a nawet, że powtórnie wyszłam za mąż, tu nawet padało konkretne nazwisko. Męża widać nie było, więc wszystko jakoś powoli ucichło. Tak by się wydawało. gdyby nie wróciło i to w nietypowych, trudnych dla mnie okolicznościach. Stojąc w kościele, przy trumnie zmarłego brata, usłyszałam nagle. ” Te zobacz. ona ma obrączkę na palcu, to nawet nikt nam nie powiedział, że za mąż wyszła” Tym razem to przykre, bo ani to miejsce, ani czas na takie wywody, takie oceny. Cóż, sprawdza się stare przysłowie; plotka wyleci wróblem, a powróci wołem.
A obrączka? no cóż, to bardzo rodzinny i bliski sercu prezent i nic, że wartość materialna niewielka, ale na palcu pozostanie do końca moich dni.